Drożdżowy placek z malinami i kruszonką

02

Składniki:

ciasto drożdżowe:
4 szklanki mąki pszennej
200g masła
1 szklanka mleka
1 szklanka cukru
50g świeżych drożdży
4 jajka

kruszonka:
150g mąki pszennej
75g cukru
75g masła

dodatkowo:
500g malin
odrobina masła do wysmarowania blachy

Przepis

ROBIMY DROŻDŻOWY ROZCZYN
W rondlu umieszczamy masło, cukier oraz mleko i podgrzewamy na niewielkim ogniu, cały czas mieszając, aż składniki rozpuszczą się i połączą w jednolitą całość. Przelewamy je następnie do dużej michy i miksując na niewielkich obrotach miksera, łączymy z jajkami. Do jeszcze ciepłej masy wkruszamy drożdże i miksujemy jeszcze chwilę do ich całkowitego rozpuszczenia. Tak przygotowany rozczyn przykrywamy lnianą lub bawełnianą ścierką i odstawiamy w ciepłe, pozbawione przeciągów miejsce na 2 godziny. W tym czasie powinien urosnąć, spienić się i nabrać wyrazistego zapachu pracujących drożdży.

ROBIMY KRUSZONKĘ
W międzyczasie przygotowujemy kruszonkę. W rondelku rozpuszczamy masło z cukrem, po czym zdejmujemy z ognia i natychmiast dosypujemy do niego mąkę. Mieszamy składniki, a gdy połączą się w masę przypominającą kulkę kruchego ciasta, odstawiamy do całkowitego przestudzenia.

ZAGNIATAMY CIASTO
Do spienionego, drożdżowego rozczynu przesiewamy mąkę i zaczynamy mieszać całość za pomocą łyżki lub miksera z końcówkami do ciasta drożdżowego. Ciasto przez cały czas wyrabiania pozostanie dosyć rzadkie i klejące, dzięki temu po upieczeniu będzie bardzo maślane, wilgotne i na dłużej zachowa swoją świeżość. W związku z tym najwygodniej będzie nam je miksować, zamiast męczyć się ugniataniem dłońmi, gdyż umordujemy się przy tym okrutnie. Pamiętajmy także, że ciasto drożdżowe jest niesłychanie egocentryczne. Potrzebuje naszej uwagi, siły i czasu. Jeśli uczciwie, niespiesznie i porządnie je zagnieciemy, odwdzięczy się napuszając i podnosząc pięknie w piekarniku. Moją drożdżówkę miksuję przynajmniej 15 minut, a jeśli maszyna nie odmawia posłuszeństwa, to nawet 20. Efekt wart jest bowiem zachodu. Gotowe ciasto powinno być błyszczące, jednolite i dosyć puszyste.

PICHCIMY PLACEK
Dużą formę o wymiarach 30x40cm lub brytfannę z wyposażenia piekarnika (o głębokości co najmniej 5cm) smarujemy masłem, wykładamy papierem do pieczenia i ponownie smarujemy odrobiną masła. Przekładamy do niej ciasto i rozprowadzamy na całej powierzchni tak, aby w miarę równo wyrastało podczas pieczenia. Na wierzch wykładamy maliny, a następnie rozkruszamy i rozsypujemy wystygniętą kruszonkę.
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Wsuwamy do niego ciasto i przez 20 minut pozostawiamy drzwiczki otwarte na oścież. W tym czasie ciasto powinno urosnąć i napuszyć się. Następnie zamykamy drzwiczki i pieczemy placek przez kolejne 25 minut, do zarumienienia brzegów i kruszonki. Po wyciągnięciu z piekarnika pozwalamy upieczonemu plackowi odetchnąć w formie przez co najmniej 30 minut. Po tym czasie możemy zacząć opychać się nim póki ciepłe.


Dodaj komentarz