Chrupiąca granola Jamiego Olivera

Tym razem restrykcyjnie i pokornie trzymałam się przepisu Jamiego Olivera i zostałam za to sowicie wynagrodzona. Granola jest doskonała. Chrupiąca, zbita, z lekko ciągnącymi się owocami. Z pewnością pokuszę się jeszcze niejednokrotnie o jej odtworzenie wykorzystując inne ziarna i owoce. Dla takich psychofanek granoli, jak ja, taki przepis to nie lada gratka!

01

Składniki:

8 łyżek miodu
300g płatków owsianych
40g ziaren słonecznika
40g ziaren dyni
75g migdałów
30g wiórków kokosowych
50g suszonych wiśni
50g suszonych daktyli
50g suszonych moreli
50g suszonych brzoskwiń

Przepis

Piekarnik nagrzewamy do 150 stopni.
Migdały, morele, brzoskwinie oraz daktyle grubo siekamy.
Miód podgrzewamy delikatnie w rondelku i odstawiamy.
Standardową blachę piekarnikową wykładamy papierem do pieczenia. Wysypujemy na nią płatki owsiane, migdały, wiórki kokosowe oraz ziarna dyni i słonecznika. Mieszamy składniki, a następnie zalewamy płynnym, podgrzanym miodem i starannie łączymy wszystko tak, aby składniki sypkie były otoczone miodem. Gdy tak się stanie, rozkładamy naszą mieszankę równomiernie na całej powierzchni blachy, aby równo się piekła. Wkładamy do nagrzanego piekarnika na 20 minut. Po 10 minutach warto wyjąć granolę i przemieszać, aby się nie przypaliła.
Po 20 minutach dodajemy do podpieczonej granoli wszystkie suszone owoce i mieszamy starannie, a następnie na powrót wsuwamy blachę do piekarnika na kolejne 10 minut.
Po upieczeniu, zostawiamy na blasze do całkowitego wystygnięcia, po czym łamiemy na mniejsze części. Przekładamy do słoja i zajadamy z jogurtem, mlekiem lub gęstymi sokami i owocami.


Dodaj komentarz